1. Dokładna praca
To z pewnością najbardziej trudny i ważny warunek rozwoju. Brak umiejętności pracy, cierpliwości do samego siebie i własnych porażek, to najczęstsza przyczyna większości błędów wokalnych a nawet rezygnacji z nauki.
Jako dzieci, jesteśmy często chwaleni za łatwe sukcesy co w życiu dorosłym sprawia, ze gubimy takie cechy jak wytrwałość, dokładność, cierpliwość, umiejętność pracy i łatwo rzucamy to, co nam nie wychodzi.
Wiec uczmy się dokładności. Wszystko za co się bierzesz staraj się robić najlepiej jak potrafisz. Jednak nie wymagaj od siebie za dużo – nic na siłę. Chwal siebie za pracę, zaangażowanie i bądź wyrozumiały i cierpliwy do własnych porażek. Każdy człowiek ma swoje tempo rozwoju, więc nie warto porównywać się – zawsze spotkasz silniejszych i słabszych od siebie.
Pamiętaj, ty dla siebie jesteś najważniejszy i nie żałuj czasu i sił na własny rozwój.
2. Śpiewaj pełnym głosem
“Najstraszniejszy” błąd każdego wokalisty, to śpiewanie niepełnym głosem. Wynik takiego śpiewu – wstrzymany dźwięk z powietrzem, co świadczy o niedomykaniu się strun głosowych. Jeżeli wyćwiczysz pełny głos podczas zajęć w domu, to podczas śpiewania piosenki, w razie potrzeby, łatwo zaśpiewasz ciszej. Jednak jeżeli zawsze śpiewasz cicho (bo sąsiedzi usłyszą), to nie znajdziesz sposób na głośny dźwięk, odruchowo będziesz używać siłę, która również niekorzystnie wpływa na harmonijne domykanie się strun głosowych, psuję barwę głosu i w rezultacie prowadzi do utworzenia się „guzków wokalnych” na fałdach głosowych.
3. Dźwięk bez powietrza
Istnieją tylko dwie przyczyny niedomykania się strun głosowych czyli powietrza wychodzącego wraz z głosem: niepełny (powstrzymany) głos i za dużo siły/siłowe śpiewanie (mówienie).
Jeżeli chcemy uzyskać dźwięk bez powietrza (- prawidłowo domknięte struny) trzeba spróbować puścić swobodnie pełny głos, jak by chcieliśmy kogoś zawołać, przy tym uważając nie na głośność a na własną wygodę. Jeżeli dźwięk twojego głosu jest miły dla ciebie, to będzie on miły i dla innych a wynikiem tego będą dźwięczny tembr i wyrazista barwa głosu. Natomiast brak barwy, mglisty głos, częste zmęczenie lub nawet utrata głosu podczas śpiewania lub mówienia, to oznaka nadużycia – siły (a najczęściej połączonego z niepełnym głosem).
4. Mniej wysiłku – więcej głosu
To złota zasada. Jeżeli dajesz mniej siły – czyli powiesz na bezwładności, to otrzymujesz więcej barwy głosu.
Uważam, że nauka śpiewu nie powinna zaczynać się od ćwiczeń przepony, artykulacji i dykcji.
5. Nie ufaj uszom – nagrywaj się
Podczas nauki śpiewu nie warto polegać na ocenie tego jak słyszymy siebie. Dźwięki naszego głosu odbieramy przez wewnętrzne ucho – nie jest to rzeczywisty głos, który jest słyszalny na zewnątrz. Tylko na nagraniu audio lub wideo, usłyszysz i zobaczysz ewentualne błędy i możesz sprawiedliwie ocenić swój poziom.
6. Wokalista – “egoista”
Wychodząc na scenę bierzesz na siebie odpowiedzialność za efekty oddziaływania twojej muzyki na widza. To, co czujesz podczas śpiewania czuje również widz. Widz widzi wszystko dlatego warto zadać się pytaniem: co ja chcę powiedzieć, przekazać poprzez moją muzykę?
Najważniejsza na scenie jest prawda, sens tego o czym śpiewasz / grasz i emocje. Twoja wygoda i dobre samopoczucie sprawią że podczas występu będziesz spójny. Harmonię lub jej brak poczują wszyscy, jest to podstawa twojego sukcesu niezależnie od tego jak techniczne zaśpiewasz.
7. Słuchaj DOBRYCH wykonawców
Udowodniono naukowo, że podczas słuchania śpiewu (na żywo lub na nagraniu), nasze struny głosowe pracują podobnie jak u śpiewającego, oczywiście w dużo mniejszym stopniu. To zła wiadomość dla chórzystów i dobra dla tych, którzy już o tym wiedzą: Kim są ci “dobrzy” wokaliści? Ci, którzy śpiewają pełnym głosem.
8. Szukajmy własnej drogi
Poczuj siebie, odkryj swój styl i wspieraj siebie w tworzeniu swojej marki. Często boimy się pokazać prawdziwego siebie i układamy swoją twórczość w granicach przyjętej “przyzwoitości”, która jest czasem potwornie ograniczona.
Niestety często bywa tak, ze wokalista z rzadką, wyrazistą barwą głosu wstydzi się swojego śpiewu, i przychodzi na lekcje aby nauczyć się śpiewać “jak wszyscy”, ponieważ tak “nie wypada”, “to dziwnie brzmi”… W takiej sytuacji warto zacząć “leczenie” od głowy, od rozważenia wpływu wartości społecznych na naszą tożsamość, nasze wybory. Dla zrozumienia siebie potrzebna jest nie tylko czułość, ale i wielka odwaga, ponieważ szukając siebie możesz w końcu ze sobą się spotkać, i TY Prawdziwy możesz okazać się INNY od “ideału”, do którego dążyłeś wcześniej.
I jeżeli będziesz odważny, to wszyscy powiedzą: “no tak, on jest pewien siebie ponieważ ma wielki talent”, jednak ludzie rzadko mówią to na głos, oni myślą, że ty i tak to wiesz. Będą też ci, którzy jeszcze nie odkryli Siebie Prawdziwego (takich jest większość), ale podświadomie bardzo tego pragną, i takich osób twoja obecność będzie irytować. Oni będą tobie “szczerze” odradzać bycie Innym. I czy ich usłyszysz – zależy od ciebie. Bądź egoistą, w dobrym sensie tego pojęcia, rób swoje. A jak spotkasz człowieka Innego, takiego jak Ty, to powiedź mu tyle dobrych słów, daj mu taką motywacje i wsparcie, jakie sam chciałbyś otrzymać.
9. Dystans do siebie, do swoich błędów.
Nauka śpiewu, Emisja głosu wymaga ogromnego zaangażowania i czasu i sprawiedliwie można porównać tę naukę do decyzji rozpoczęci studiów – będzie to długa trudna droga, czasem pełna wewnętrznej walki za sobą.
Początki nauki śpiewu są fascynujące, emocjonalne a Ty jesteś pełen motywacji i wiary. Jednak przychodzi czas zwątpienia, będzie to moment gdy zrozumiesz swój poziom na teraz i uświadomisz ilość pracy, będącej przed Tobą. W tedy przypomnij moją wskazówkę:
Czym więcej coś robisz – tym lepiej to robisz.
Nie przejmuj się. W wokalu, podobnie jak i w innych dziedzinach ważna jest stałość, systematyczność. Dlatego cierpliwie, spokojnie podążaj małymi kroczkami do przodu.
10. Myślę więc Śpiewam
Pamiętaj, że jeżeli proponowany sposób śpiewania jest dla ciebie nie wygodny, to nie jest on twoim sposobem. Bądź dla siebie czuły. Śpiew – to naturalna umiejętność, ona nie powinna być skomplikowana. To co jest dobre dla kogoś, nie musi być dobre dla ciebie. Nie pozwól się skrzywdzić i słuchaj własnego ciała, ono zawsze daje sygnały.
Czasem podejmując decyzja nauki śpiewu można trafić na nauczyciela, który opiera swoja naukę na ćwiczeniach fizjologicznych (przepona, dykcja, artykulacja …) . Łatwiejsze jest nauczenie się technik siłowych, zmuszających własny organizm do działania: docisnąć, “wypchnąć” głos, wyćwiczyć przeponę, wytrenować „prawidłowe” ruchy aparatu mowy, narzucając w ten sposób pewną wizje pracy głosu i zaburzając jego naturalne działanie.
Pozbyć się siłowych nawyków jest naprawdę trudno i wymaga to dużo koncentracji, cierpliwości, samoakceptacji.
Dlatego bądź świadomy tego co robisz z własnym ciałem i głosem i pamiętaj: nikomu nie zależy na twoim rozwoju tak jak tobie samemu.
Życzę Tobie, drogi Wokalisto odwagi i wielkich sukcesów.
Z poważaniem, Elena Egorova.